W pierwszych dniach listopada, odbyły się w Japonii po raz dziesiąty najważniejsze zawody karate kyokushin – Mistrzostwa Świata Open. Co cztery lata przyjeżdżają do Tokyo najlepsi zawodnicy z całego świata. W tym roku po raz pierwszy zorganizowano turniej również dla pań.
Dodatkowo odbył się Turniej Przyjaźni – mistrzostwa świata dzieci oraz dorosłych w kategoriach wiekowych powyżej 35 i 40 lat.
Turniej Przyjaźni
Hala Metropolitan Gymnazium
Pełne trybuny
Dekoracja Zwycięzców Turnieju Przyjaźni
Polskie karate było reprezentowane przez kilkunastu zawodników:
Polska reprezentacja w Japonii
Polacy podczas zawodów
Zawody wygrał bezapelacyjnie Rosjanin Tariel Nikoleishvili, który w finale pokonał triumfatora poprzednich mistrzostw, znanego też z udanych występów w K1 Brazylijczyka Ewertona Teixierę. Umiejętności techniczne, przygotowanie fizyczne, a przede wszystkim duch walki sprawiły, że różnica wzrostu i wagi nie stanowiły dla Tariela przeszkody do osiągnięcia zwycięstwa!
Tamashiwari Mistrza Świata
Finał Nikoleishvili vs Teixiera
Dekoracja zwycięzców
W finałowej ósemce było aż czterech zawodników z Rosji, po jednym z Brazylii, Japonii, Bułgarii i Ukrainy. Ze startujących Polaków największy sukces odniósł debiutant w zawodach tej rangi Marcin Prachnio – po pięknych walkach doszedł do finałowej 16.
Marcin Prachnio vs Andrey Stepin
W konkurencji kobiet mając w składzie aktualną Mistrzynię Świata Agnieszkę Sypień liczyliśmy na więcej. Ostatecznie Anna Kaczyńska zdobyła czwarte miejsce.
Nie mogło oczywiście zabraknąć nas: połączonej ekipa Sosnowca i Chrzanowa pod kierownictwem shihana Eugeniusza Dadzibuga. Duży sukces odniósł Jan Mąsior z Chrzanowa zdobywając srebrny medal w kategorii do 70kg pow. 35 lat. Grzegorz Ocieczek z naszego klubu wystartował w kategorii otwartej pow. 35 lat, gdzie po wyrównanej walce przegrał kontrowersyjną decyzją sędziów. Sensei Zbigniew Zieliński dotarł do II tury, a Piotr Polewiak przegrał z Rosjaninem, który dotarł do finałowej ósemki.
Grzegorz Ocieczek „w akcji”
Uroczysta sayonara po zawodach była okazją do spotkań z najlepszymi:
Shihan Eugeniusz Dadzibug z Hitoshi Kiyamą – Mistrzem Świata z 2003 roku
Autor z tegorocznym zwycięzcą Tarielem Nikoleishvili
Wyjazd do Japonii, to oprócz mistrzostw także obóz na górze Mitsumine. Miejsce to, szczególnie ważne jest dla wszystkich miłośników karate kyokushin – upodobał je sobie do ćwiczeń sosai Matsutatsu Oyama i znajduje się tam jego pomnik.
Kancho Shokei Matsui i shihan Gorai podczas uroczystości ku czci sosai
Przy pomniku sosai
Któż nie pamięta słynnych zdjęć sosai pod wodospadem?
Pod słynnym wodospadem, tym razem my
Wspólny posiłek w japońskim stylu
Podczas obozu uczestniczyliśmy w treningach prowadzonych między innymi przez samego kancho Shokei Matsui. Wszyscy prowadzący podkreślali jak ważne jest rozwijanie zarówno kihon, jak i kata oraz kumite. Tylko wtedy jest to prawdziwe kyokushin.
Nie sposób nie wspomnieć o Tokyo, 12-milionowej metropolii, którą łącznie z przyległościami zamieszkuje blisko 30 milionów ludzi! Nowoczesne wieżowce, shintoistyczne i buddyjskie świątynie, wspaniałe ogrody, piękne Japonki – to miasto na każdym musi zrobić wrażenie!
Tokyo nowoczesne
Tokyo zabytkowe
Tokyo zielone
Tokyo nocą
Tokyo – nocna panorama z wysokości 250m
Zobaczyliśmy w telegraficznym skrócie Japonię: ludzi, miejsca, kulturę – łatwiej teraz zrozumieć dlaczego tak ważne w karate są zasady, etykieta dojo, siła biorąca się z siły mięśni, ale i ducha walki. Podpatrywaliśmy najlepszych zawodników świata – bezcenna nauka i materiał do ćwiczeń na przyszłość.
Szkoda tylko, że pobyt minął tak szybko, na szczęście następne mistrzostwa już za 4 lata!
Osu
Maciej Walczyński