Shihan Eugeniusz Dadzibug 6 Dan
Pochodzę z Kujaw. Dzieciństwo spędziłem na wsi. Bliski kontakt z naturą rozwijał we mnie spokój, wrażliwość i koncentrację. Już jako młody chłopiec przykładałem się do każdej pracy i potrafiłem oddawać się jej bez reszty. W wolnych chwilach grałem w piłkę nożną i uwielbiałem samotnie biegać po lesie. Od najmłodszych lat przejawiałem zamiłowanie do porządku i lubiłem prowadzić zabawy w grupie rówieśników. Zamierzałem zostać księdzem albo wojskowym. U ludzi cenię sobie szczerość, skromność i systematyczność, nie lubię natomiast lenistwa. Swoją przygodę z karate rozpocząłem od stylu shotokan, który trenowałem w Gdyni przez półtora roku.
Zajęcia sportowe traktowałem od początku bardzo poważnie. Nie było mowy, żebym opuścił jakiś trening, a podczas ćwiczeń dawałem z siebie naprawdę wszystko. Nie myślałem wtedy o wielkich turniejach i zdobywaniu medali. Po prostu chciałem się rozwijać, dużo rozmyślałem w samotności, próbowałem się wyciszyć, a moim mottem przewodnim do dziś są słowa: '… Kiedy wysuwają się twoje ręce – powstrzymaj swój temperament, a kiedy tracisz cierpliwość – powstrzymaj swoje ręce…’

Zrozumiałem, że natrafiłem na właściwą dla mnie dyscyplinę sportu. Koleje losu przywiodły mnie do Sosnowca. Wstąpiłem do sekcji karate kyokushin, którą prowadził Maciej Koch. Wolny czas od pracy poświęcałem na treningi, wyjeżdżałem na obozy sportowe i brałem udział w szkoleniach instruktorów i kursach sędziowskich.
Stopniowo sam zaczynałem prowadzić zajęcia. W roku 1989 zdobyłem 1 stopień mistrzowski, a trzy lata później zdałem egzamin na 2 DAN. W roku 1995 na obozie międzynarodowym w Holandii zdobyłem stopień mistrzowski 3 DAN. Kolejne stopnie zdobywałem również na obozach w Holandii – 4DAN w 2001r, a 5DAN w 2009 roku. Dnia 13.03.2018 Światowa Organizacja Karate nadała mi stopień 6 Dan.
Kiedy w latach 70-ych zaczynałem uprawiać karate byłem skromnym i nieśmiałym chłopakiem, nie wiedziałem wówczas, że ta dyscyplina tak zmieni moje życie. Karate nauczyło mnie tak potrzebnego spokoju i dystansu do wielu spraw. Uważam, że chociaż niektóre ludzkie cele wydają się bardzo mgliste i odległe, należy je realizować prostą drogą. Tylko wtedy człowiek może osiągnąć sukces, którego życzę wszystkim pragnącym zrealizować swoje marzenia.

Eugeniusz Dadzibug jest obecnie jednym z najbardziej utytułowanych polskich zawodników w Karate Kyokushin. Na Mistrzostwach Świata w Tokyo spośród wszystkich startujących zawodników zajął wysokie 9 miejsce. Sukces ten jest największym osiągnięciem w historii polskiego Karate Kyokushin. I chociaż było to 9 miejsce, znaczy ono bardzo wiele, nigdy bowiem tytułu Mistrza Świata nie wywalczył nikt spoza Japonii. Wygrywając metodą eliminacji 4 kolejne walki i pokonując w jednej z walk Japończyka – fakt ten stanowił zaskakujący ewenement – znalazł się w ścisłej elicie najlepszych zawodników karate na świecie. Eugeniusz Dadzibug, który karate trenuje już od bez mała 40 lat, a na co dzień jest prezesem SKK, na Mistrzostwach Europy w Volos (Grecja) wywalczył złoty medal. Jest wielokrotnym mistrzem i v-ce mistrzem Polski. Do jego sukcesów należy zaliczyć I miejsce na ME w Bukareszcie (Rumunia). W 1993r. podczas Pucharu Europy rozegranego w katowickim Spodku, którego honorowym gościem był Masutatsu Oyama, zajął II miejsce. W 2001 roku na Mistrzostwach Świata w Osace zajął II miejsce w kategorii Seniorów.

Dla Eugeniusza Dadzibuga osiągnięcia sportowe to nie wszystko – liczą się również te w pracy z młodzieżą. Aktualnie jest trenerem Kadry Narodowej. Młodzi karatecy z SKK cenią bardzo swojego mistrza. Jest on dla nich nie tylko nauczycielem, ale także wzorem do naśladowania, jako człowiek, który ciągle pracuje nad sobą doskonaląc swoje umiejętności.